Michał Czartoryski - dominikanin
W sierpniu 1927 r. kleryk lwowskiego seminarium duchownego, Jan Czartoryski, odprawia w klasztorze kamedułów na Bielanach w Krakowie rekolekcje. Toczy wewnętrzną walkę, zwierza się z jej przebiegu w liście do przyjaciela, Włodzimierza Dzieduszyckiego. Ostatecznie podejmuje decyzję, aby wstąpić do Zakonu Kaznodziejskiego:
Wstąpię do Zakonu dla spełnienia jak najlepiej powołania w apostolstwie; w nim i przez niego złożę Panu Bogu ofiarę; w jego gronie i w jego szkole otrzymam jednolite chrześcijańskie wychowanie. Liczne trudności i walki czekać mnie będą, ale ufam Bogu i łaskom nagromadzonym od tylu wieków przez rodzinę św. Dominika. Typ świeckiego apostolstwa przyświecał mi dotychczas, ale skoro widzę, że podołać i dojść do niego nie mogę, a Pan Jezus pociąga mnie do wybranej rodziny swojej, którą znam, cenię i kocham – to przecież nic nie pozostaje, jak oddać się całkowicie, choć nie bez pewnej obawy, z pewnym wzruszeniem i poczuciem niegodności.